Jazz europejski vs jazz amerykański
9 ListBardzo cieszyłam się na koncert Archiego Sheppa na JazzFest Berlin, bo znając dość słabo jego muzykę, myślałam, że na ogół gra tak…
… czyli boleśnie szczerze, ekspresyjnie, w imieniu swoim i przodków.
Ponieważ tego kawałka na koncercie nie było i przeważało raczej granie „standardów”, które kojarzyłam już wcześniej, nie wiedząc, że to Shepp, byłam odrobinę rozczarowana. Ostatecznie, bardziej spodobał mi się koncert Michel Portal Quartet, który występował przed Sheppem i reprezentował starokontynentalny jazz, chyba z najwyższej półki: głęboko przemyślany, sprawiający wrażenie akompaniamentu dla europejskiej myśli humanistycznej do około lat 80. (a na pewno przed postmodernizmem). Muzycy z kwartetu starali się złamać tę całą powagę pod koniec koncertu, wykonując śmieszny taniec starszych Panów z saksofonami i klarnetami – było to naturalne i urocze. Muszę przyznać, że ten koncert był dla mnie czymś nowym, zwłaszcza że przedstawiciele tego typu jazzu nie są do Polski zapraszani przez Mariusza Adamiaka, który ma w Polsce coś na kształt monopolu na organizowanie jazzowych koncertów światowych sław i wybiera zazwyczaj muzyków z Ameryki.
Nie da się ukryć kwartet Archiego Sheppa miał większą siłę przyciągania – zasługa charyzmy lidera, prostoty i pierwotności tej muzyki? Szkoda tylko, że bez głębi obecnej np. w Blasé.
Z polskich grup na Berliner Jazz Fest zaproszono jedynie Daktari: indywidualny projekt łączący „noiseową energię z awangardowymi improwizacjami i folkowymi pieśnami”. Do tej pory wydali świetną płytę: This is the last song I wrote about Jews vol. 1. Grupa zagrała świetny koncert (jeden z lepszych w swojej karierze) w klubie Quasimodo w czwartek 1 listopada. Zdjęcia w krótce. Z wywiadu dla „Deutschlandfunk” przed występen Daktari na Berliner Jazzfest:
Dziennikarz z Niemiec – Czy jesteście Żydami?
Olgierd – Nie. W Polsce praktycznie nie ma już Żydów.
Dziennikarz z Niemiec – Tak. To nasza wina.
Ze śmiesznych ciekawostek: w ramach festiwalu koncert miał również Manu Katché. Co gra – nie mam pojęcia. Pamiętam go tylko z programu Nouvelle Star (coś w stylu francuskiego Idola) sprzed paru lat, gdzie zasiadał w jury. Nie zrobił na mnie najlepszego wrażenia : )